W rodzinnym ogrodzie działkowym „Nasza Zdobycz” w Lublinie położonym niemal w samym sercu miasta widać wiosenny spokój. Piękny słoneczny dzień i rześki chłód zachęciły niektórych działkowców do wizyty w ogrodzie. Spotykam się z Panią Teresą Wrońską- Prezesem ROD „Nasza Zdobycz”. Nie chce żeby Ją tak tytułować – to bardzo skromna i ciepła osoba. Pani Teresa uprawia działkę od 30 lat, zna ten ogród jak własną kieszeń. Oprowadza mnie wąskimi ścieżkami i opowiada o zwiastunach wiosny.
Mijamy kila ogródków na których połyskują już przekwitające łany przebiśniegów. Pierwszy przystanek to działka (Nr 76A/R) Pani Mirosławy Stworowskiej, gdzie prężą się wytworne ciemierniki purpurowe, obok nich jakby dla kontrastu, rozkwitły białe i niebieskie kosaćce niskie.Po drugiej stronie alejki zwraca naszą uwagę intensywny kolor kwiatów pierwiosnka gruzińskiego, który zdobi działkę (Nr 84/R) Pani Leokadii Staszak. Na sąsiedniej działce (Nr 73/R) Pani Marii Tomkiewicz srebrzy się pięknie zachowana po zimie lawenda oraz wiosenna rabata dostojnych śnieżyc wiosennych i przebiśniegów, które niczym lampiony odbijają światło coraz jaśniejszych promieni słońca. Znajdujemy tu również piękny pas krokusów białych, żółtych i niebieskich.
Ogród, który przemierzamy ma swój niepowtarzalny charakter. Nie ma w nim przepychu. Urzeka swoją prostotą i kryje setki różnorodnych gatunków roślin.
Zmierzamy do części północnej ogrodu, podziwiając okazały ciemiernik cuchnący na działce (Nr 91/R) Pani Haliny Kuszneruk oraz powoli wydostające się z ziemi sasanki i właśnie rozkwitające cebulice w pięknym kontraście przebiśniegów na działce (Nr 33/R) Pana Jana Starka. Pan Jan skończył niedawno 95 lat, na działkę przychodzi każdego dnia i od wejścia widać, że ma zamiłowanie do roślin kwitnących.
Po krótkiej chwili docieramy na działkę (Nr45/R) Pani Teresy. Witają nas wielkie kępy przebiśniegów o pełnych kwiatach, puszkinie cebulicowate oraz pierwiosnki główkowate o pięknych niebieskich kwiatach. Na każdym kroku kwitnie coś innego – tu subtelna kokorycz pełna, tam miododajny szafran z tańczącymi radośnie pszczołami. Uroku dodaje oczko wodne z poidłem z zielonego mchu dla owadów zapylających. Ta działka to wspaniałe miejsce z wieloma gatunkami roślin na tak niewielkiej przestrzeni – warto tu zaglądać.
Anna Ewa Michowska
Instruktor ds. ogrodnictwa