Od 4 listopada br. nieustannie trwa dyskusja nad przyszłością terenów położonych w rejonach dolin rzecznych na terenie miasta Lublin. Kontrowersyjny pomysł likwidacji czterech rodzinnych ogrodów działkowych budzi wiele emocji nie tylko wśród działkowców.
Bogata historia
Rodzinne ogrody działkowe znajdujące się w rejonie Podzamcza już od wielu dekad są wtopione w przestrzeń miejską. ROD „Podzamcze”, położony przy al. Unii Lubelskiej, został utworzony w 1948 roku, , ROD „Robotnik”, znajdujący się przy ul. Działkowej, powstałw 1963, a ROD „Młynarz” został założony 8 lat później – w 1971 r. Najdłuższą historię ma ROD „Nasza Zdobycz” położony między al. Piłsudskiego a ul. Rusałka, który został utworzony przez Koło Miłośników Ogrodników już w 1932 roku.
Korzyść nie tylko dla działkowców
Z działek ogrodniczych znajdujących się w pobliżu centrum miasta korzysta aktualnie prawie 1000 lubelskich rodzin. Dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu działkowcy użytkują grunty położone na terenach podmokłych o podłożu torfowym, które niegdyś zrekultywowali własnymi siłami i wspólnie partycypują w finansowaniu systemu melioracji. Całkowity koszt utrzymania blisko 50 ha zieleni działkowej ponoszą wyłącznie działkowcy, samorząd miejski nie wydaje ani złotówki na utrzymanie ogrodów działkowych.
Korzyść wynikająca z istnienia przestrzeni tak bogatej w różnorodne gatunki roślin, ma również znaczenie proekologiczne. Ogrody działkowe to nie tylko zielone płuca miasta, ale również stale kwitnące schronienie dla pożytecznej fauny, która nie znajdzie warunków do życia w miejskim parku.
Działkowcy chcą się „otworzyć”
W dniu 10 listopada br. podczas dyskusji publicznej nad projektem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych Miasta Lublin dla wybranych terenów położonych w rejonach dolin rzecznych – Rejon Podzamcze –Część III, Okręgowy Zarząd PZD Lublinie złożył wniosek o zachowanie czterech rodzinnych ogrodów działkowych i zaproponował rozwiązanie polegające naotwarciu ogrodów działkowych dla społeczności lokalnej, które pozwoli na pełną integrację społeczeństwa przy niewielkich nakładach finansowych samorządu na utrzymanie ogólnodostępnych terenów rekreacyjnych. Miejski ogród-park byłby w znacznej części utrzymywany przez działkowców, fundusze miejskie mogłyby wesprzeć utrzymanie udostępnionych dla mieszkańców miasta, niebędących działkowcami, alei ogrodowych oraz sfinansować ich wyposażenie np. ławki, kosze, siłownie zewnętrzne itp.
Uwagi i wioski na temat rozwiązań przyjętych w projekcie można składać jeszcze do 14 grudnia br. osobiście w Ratuszu lub za pośrednictwem poczty na adres: Plac Władysława Łokietka 1, 20-001 Lublin.
Dyskusja na temat projektu w mediach
Wyłożony projekt budzi duże zainteresowanie głównie ze względu na kontrowersyjne założenia. Temat ten, jest coraz częściej sygnalizowany w lokalnej prasie oraz telewizji.
W dniu wczorajszym (21.11.2016 r.) problem został poruszony na łamach dziennika Kurier Lubelski w artykule pt. „Staw pod Zamkiem zamiast działek – pomysł wywołuje kontrowersje” autorstwa Pani Małgorzaty Szlachetki. Stanowisko działkowców w powyższej sprawie zaprezentowano również w Panoramie Lubelskiej TVP Lublin.
W nagraniu zorganizowanym z udziałem Okręgu PZD w Lublinie i ponad 50 działkowców uprawiających działki na ujętym planach terenie, wnoszono o zachowanie rodzinnych ogrodów działkowych i włączenie ich w projekt ogólnodostępnej zieleni działkowej i miejskiej.
Działkowcy liczą na uwzględnienie złożonych wniosków oraz podjęcie rozwiązań korzystnych dla wszystkich mieszkańców Lublina.
Anna Ewa Michowska