W rodzinnych ogrodach działkowych rozpoczęły się jesienne porządki. To dobry czas, aby przypomnieć wszystkim działkowcom, że wypalanie traw i spalanie liści na działkach jest surowo zabronione.
Niestety media co chwilę donoszą o kolejnych przypadkach spalania w rodzinnych ogrodach działkowych. Sygnalizowała już to Nowa Trybuna Opolska i Tygodnik Dzierżoniowski, podkreślając niezadowolenie z tego faktu mieszkańców pobliskich osiedli, kierowców dróg przebiegających wzdłuż ogrodów, a także innych działkowców. Działkowcy, ogrody i PZD wśród społeczeństwa i władz samorządowych cieszą się bardzo dobrą opinią. Niepotrzebne jest zatem niszczenia tego wizerunku poprzez spalanie na działkach.
W świetle prawa
Spalania odpadów zakazuje ustawa o utrzymaniu czystości i porządków w gminach. Osoba, która spala odpady zielone, liście, gałęzie w ogrodzie działkowym może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł lub grzywną 5000 zł. Natomiast art. 191. ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach mówi: Kto wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu lub grzywny.
Należy także podkreślić, że zakaz wypalania trwa i spalania liści jest zapisany również w regulaminie ROD, którego każdy działkowiec powinien przestrzegać.
PZD radzi
Zakaz spalania podyktowany jest nie tylko dobrym sąsiedztwem i względami bezpieczeństwa, ale również ekologią. Wypalanie ma szkodliwy wpływ na glebę. Ogień wyjaławia ją, a ponadto zabija zwierzęta i mikroorganizmy.
Dlatego Krajowa Rada PZD zachęca do zakładania własnych kompostowników. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć w bezpłatnej broszurze wydanej przez KR PZD, która dostępna jest w OZ i w Zarządach ROD, jak również na stronie pzd.pl w zakładce wydawnictwa – broszury.
AD