STANOWISKO
Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców
z dnia 21 marca 2016 r.
w sprawie interpelacji nr 1630 Poseł Krystyny Sibińskiej dotyczącej osób eksmitowanych z ogrodów działkowych
W związku z interpelacją nr 1630 Poseł Krystyny Sibińskiej złożoną do Ministra Infrastruktury i Budownictwa oraz Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie osób eksmitowanych z ogrodów działkowych Prezydium Krajowej Rady PZD uznaje za konieczne odniesienie się do poglądów zawartych w tym wystąpieniu.
Nie ulega wątpliwości, że ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych cieszy się olbrzymim uznaniem i poparciem w środowisku działkowców. W powszechnym odczuciu zawarte w niej rozwiązania łączące tradycję ogrodnictwa działkowego z potrzebą odpowiedzi na wyzwania stojące przed ogrodami, sprawdziły się w praktyce i dobrze służą ogrodom oraz ich użytkownikom. Wyrazem akceptacji dla tego aktu było poparcie go przez blisko milion polskich działkowców, którzy podpisali się pod obywatelskim projektem ustawy. Warto przypomnieć, że w trakcie prac Podkomisji Sejmowej nie podejmowano szerzej problemu ludzi zamieszkujących na działkach, uznając zakaz zamieszkiwania za jedną z fundamentalnych zasad ogrodnictwa działkowego.
Wobec powyższego pytania zadane w interpelacji przez Panią Krystynę Sibińską należy uznać za dość zaskakujące, ponieważ Pani Poseł sama uczestniczyła w długotrwałych pracach na projektem, dlatego jest ona niejako jego współtwórcą. Znane są też wystąpienia Pani Poseł, w których przedstawiała się jako osoba szczycąca się efektem swojej pracy, jakim jest nowa ustawa o ROD. Tym bardziej dziwi, że dzisiaj Pani Poseł poddaje w wątpliwość sposób realizacji jej zapisów troszcząc się jedynie o osoby łamiące prawo, by bezkarnie mogły przekształcać ogrody w osiedla mieszkaniowe.
Prezydium Krajowej Rady z przykrością stwierdza, że Pani Poseł bazując na kłamliwych doniesieniach mówiących o tym, że Związek rozpoczął kampanię „rugowania” ludzi z działek, zamiast wspierać, wskazywać skuteczne rozwiązanie, by problem budownictwa ponadnormatywnego i zamieszkiwania na działkach przestał istnieć, stała się obrońcą tych, którzy rozpoczęli kampanię przeciwko naszemu stowarzyszeniu.
Należy wyraźnie podkreślić, że Polski Związek Działkowców nigdy nie prowadził i nie prowadzi masowych eksmisji ludzi z ogrodów. Z badań nadesłanych przez okręgowe zarządy jasno wynika, że w całym kraju miało miejsce jedynie 7 przypadków eksmisji. Były one dokonane w ostateczności i tylko przy braku jakiejkolwiek woli porozumienia ze strony działkowca z zarządem ROD. Osoby eksmitowane otrzymały mieszkania socjalne. Nie ma jakichkolwiek dowodów na masowe eksmisje osób występujących do Pani Poseł z prośbą o ochronę. Nie może być więc prawdziwe stwierdzenie Pani Poseł, że działa ona w obronie tych osób, które są eksmitowane z działek przez PZD.
Niestety prezentowana opinia w zakresie naruszenia obowiązujących praw przez nieodpowiedzialnych użytkowników działek świadczy, że powszechnie obowiązujące przepisy, które egzekwuje Związek nie mają żadnego znaczenia, a co gorsza opisywana interpelacja nakłania do ich łamania, a z tym nie możemy się zgodzić, dlatego Prezydium Krajowej Rady wyraża swoje zaniepokojenie wobec postawy Pani Poseł. Rzeczą niebywałą jest, aby w demokratycznym państwie prawnym poseł, który ma obowiązek stać na straży realizacji zasady równego traktowania obywateli wobec prawa, podejmował inicjatywy zmierzające do usankcjonowania działań niezgodnych z prawem i ze szkodą dla działkowców, którzy postępują zgodnie z przepisami.
Stwierdzenie Pani Poseł, mówiące o tym, że „znowelizowana ustawa o ROD przywraca ogrodom działkowym funkcję rekreacyjno-wypoczynkową” świadczy o braku przez nią znajomości problematyki ogrodnictwa działkowego w Polsce, ponieważ od momentu obowiązywania pierwszej regulacji prawnej (ustawa z dnia 9 marca 1949 r. o pracowniczych ogrodach działkowych), ogrody działkowe nigdy nie służyły celom mieszkaniowym, a wyłącznie celom rekreacyjno-wypoczynkowym, których znowelizowana ustawa nie musiała „przywracać”.
Wśród stawianych przez Panią Poseł zapytań, zwłaszcza pytanie trzecie, dotyczące zgodności z prawem wypowiadania umów dzierżawy działkowej w stosunku do osób zamieszkujących, może budzić zdziwienie. Obowiązek wypowiedzenia umowy dzierżawy działkowej w takich przypadkach jest bowiem wprost wskazany w przepisach ustawy. Mimo to w PZD nie podejmuje się masowo decyzji o wypowiedzeniu prawa do działki wyłącznie z powodu zamieszkiwania powstałego w wyniku ubóstwa. Wręcz przeciwnie, wszystkie organy Związku dokładają w takich sytuacjach starań, żeby pomóc takim osobom w uzyskaniu mieszkania socjalnego, podejmując w tym celu współpracę z MOPS i władzami samorządowymi.
Ustawodawca należycie zabezpieczył prawa działkowca w związku z jego utratą prawa do działki. Ma on zapewnioną ochronę prawną wynikającą z art. 37 ustawy o ROD tj. prawo do rozpoznania zasadności wypowiedzenia umowy dzierżawy działkowej przez sąd oraz art. 42 tj. prawo do wynagrodzenia za znajdujące się na działce nasadzenia, naniesienia i urządzenia. Oczywistym jest więc, że wydanie działki jest naturalną konsekwencją utraty do niej prawa, a w przypadku braku dobrowolnego jej wydania sądowy nakaz eksmisji.
Nie zaprzeczamy, że problem bezdomności, w tym szczególnie z powodu ubóstwa powinien być dostrzegany. Prezydium Krajowej Rady stoi jednak na stanowisku, że niedopuszczalne jest obarczanie Polskiego Związku Działkowców zadaniami, które przypisane są do specjalnie powołanych instytucji rządowych i samorządowych, dlatego zgadza się, że rozwiązaniem sprawy zapobiegania bezdomności musi kompleksowo zająć się państwo. Nie podlega jednak wątpliwości, że działania organów władzy państwowej w tej sprawie powinny uwzględnić również potrzeby innych działkowców, którzy nie wykorzystują działki w celach mieszkaniowych.
Można się również zgodzić, że eksmitowani z ogrodów działkowych powinni mieć prawo do lokalu socjalnego, ale przy uwzględnieniu ich sytuacji materialnej oraz spełnieniu wymagań stawianych także innym obywatelom. Jak najbardziej zasadne, o ile oczywiście szczere, jest zainteresowanie tym problemem organów państwowych, ponieważ ogrody działkowe same nie rozwiążą problemu braku mieszkań socjalnych.
Rodzinne ogrody działkowe stanowią filar funkcjonowania społeczeństwa i rodziny w obszarach zurbanizowanych. Dzięki temu milion polskich rodzin ma dostęp do zdrowego i aktywnego wypoczynku.
Wobec powyższego rodzi się pytanie, w jakim kierunku miałby zmierzać nowe rozwiązania, bo jeżeli do zezwolenia na zamieszkiwanie w altanach, to ogrody utracą swój sens, jaki przyświeca ich funkcji na całym świecie.
Prezydium Krajowej Rady z niepokojem stwierdza, że w ostatnim czasie bardzo nasiliły się działania zmierzające do zburzenia obecnego sytemu funkcjonowania ogrodnictwa działkowego, które nieprzypadkowo mają na celu uchylenie ustawy o ROD oraz zmarginalizowanie roli Związku. W zasadzie ich celem jest wiec usunięcie dwóch najważniejszych filarów, które stanowią podstawę do skutecznego działania rodzinnych ogrodów działkowych. Aktualną sytuację determinują bezprecedensowe wydarzenia zapoczątkowane wystąpieniem działkowców z ROD „Forsycja” w Poznaniu. Spowodowały one niepokojące działania pewnych instytucji, które korzystając ze swoich kompetencji wyraźnie dążą do podważenia ustawy o ROD.
Wielkie zdziwienie budzi fakt, że jedną z takich osób jest Pani Poseł Krystyna Sibińska Przewodnicząca Podkomisji Sejmowej, która przygotowywała projekt obowiązującej dziś ustawy o ROD.
Prezydium Krajowej Rady
Polskiego Związku Działkowców
Warszawa, dnia 21 marca 2016 r.