W nawiązaniu do artykułu prasowego pt. „Był skrót, jest kłódka” autorstwa Eweliny Burdy opublikowanego 9 lipca br. na łamach „Dziennika Wschodniego” oraz„Nie ma przejścia na skróty” Justyny Dragan z 14 lipca br. w „Słowie Podlasia” informujemy, że zamknięcie przejścia przez teren Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. J. I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej nastąpiło na skutek realnego zagrożenia dla osób korzystających z niego, jak również dla działkowców.
W ciągu ostatnich kilku lat na terenie ogrodu w obrębie przejścia oraz na zlokalizowanych w jego pobliżu działkach ogrodniczych, dochodziło do licznych incydentów tj. włamania, kradzieże, pobicia, uszkodzenia mienia, zakłócenia porządku publicznego i spożywania alkoholu. Straż pożarna interweniowała również z powodu czterech podpaleń altan ogrodowych.
Zarząd ogrodu borykał się z problemem od wielu lat nieustannie współpracował Komendą Miejską Policji w sprawie licznych interwencji o charakterze kryminalnym. Trudności z zachowaniem porządku, należytego spokoju, a przede wszystkim bezpieczeństwa lokalnej społeczności oraz działkowcówwpłynęły, na decyzję Walnego Zebrania ROD im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej o zamknięciu (od początku nieoficjalnego) przejścia przez ogród.
Decyzja ta znajduje również poparcie w opinii Naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policjiw Białej Podlaskiej, który identyfikuje przejście przez ogród jako miejsce niebezpieczne i twierdzi, że jego zamknięcie może przyczynić się do spadku ilości zdarzeń kryminalnych.
Mirosław Klejnowski,Prezes ROD im. J. I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej, poinformował nas, że ogród jest otwarty dla miłośników zieleni, osób, które chcą zwiedzić ogród lub odpocząć na łonie natury. W każdą sobotę w ciągu dnia przejście jest otwarte społeczności lokalnej, a w każdy inny dzień tygodnia po wcześniejszym uzgodnieniu, grupy oraz osoby indywidualne również mogą wejść i w poczuciu bezpieczeństwa przebywać na terenie ogrodu.
AEM