Podczas tegorocznego Biennale Urbana w Wenecji, które odbyło się pod koniec maja, zaprezentowana została wystawa pt. „Proste historie”, która obrazuje fenomen rodzinnych ogrodów działkowych, a także rolę Polskiego Związku Działkowców w rozwoju i promocji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.Przygotowana przez zespół PAREGA (Paul Cetnarski, Marta Kowalczyk, Wojciech Mazan, Roman Rutkowski, Rafał Śliwa) wystawa zaprezentowała społeczny i funkcjonalny potencjał polskich ogrodów działkowych. Projekt zyskał wsparcie PZD, który dofinansował wystawowe makiety oraz objął go swoim patronatem.
Rodzinne ogrody działkowe mimo długiej, ponad stuletniej historii wciąż cieszą się w Polsce niezwykłą popularnością. To prawdziwy fenomen, że kolejne pokolenia Polaków chcą mieć swoje działki, na których mogą nie tylko uprawiać warzywa i owoce, ale też przyjemnie spędzać czas wolny w gronie rodziny i przyjaciół. Zielona enklawa w betonowych miastach – mówią działkowcy. Nie dziwi więc nikogo, że ta niewielka, działkowa przestrzeń wpisana w miejską architekturę jest źródłem nieustającej analizy architektów, którzy są w tej przestrzeni zazwyczaj całkowicie pomijani. Choć w całej Polsce istnieje ponad 900 tys. altan to większości z nich daleko do projektowanej i budowanej współczesnej architektury, którą widzimy dookoła siebie. Ta niezwykłość polskich ogrodów działkowych stała się przedmiotem opracowania i wystawy „In/Visible City” (tłum. Nie/widoczne miasto), którą przygotowała polska sekcja Biennale Urbana z inicjatywy Fundacji Bęc Zmiana. Dzięki tej wystawie Europejczycy mogli nie tylko poczytać, ale i zobaczyć, jak wyglądają i funkcjonują ogrody działkowe w polskich miastach, tj. w Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu, Sopocie, Kaliszu, Łodzi, Krakowie, Katowicach, Rybniku i Lublinie.
Biennale Urbana to międzynarodowa inicjatywa, która jest uzupełnieniem wielkiej wystawy światowej o niezwykłym prestiżu - Biennale Architektury w Wenecji. Celem organizacji Biennale Urbana jest wspieranie przemian miejskich oraz uwidocznienie przestrzeni marginalizowanych i pomijanych w dominującym wizerunku miast. Chodzi o to by pokazać pewne oryginalne przestrzenie miejskie, ich potencjał i możliwości, który często jest niewykorzystywane, a tym samym sprawić, by te miejsca zostały zauważone i zyskały potrzebne wsparcie. Bez wątpienia współczesne ogrody działkowe potrzebują wszystkich tych rzeczy, dlatego ich prezentacja na światowej wystawie z pewnością jest nie tylko dalekosiężną promocją, ale też unaocznieniem dobra, które potrzebuje wsparcia finansowego w szczególności od samorządów i miast, by dalej mogło się rozwijać oraz być wykorzystywane dla dobra społeczności miast. Wystawa okazała się wielkim sukcesem. „Proste Historie” otrzymały drugą nagrodę w konkursie na najlepszą wystawę w Pawilonie Polonia.
- Prowadzone przez nas badania związane z tematem ogrodów działkowych w Polsce miały początkowo skupiać się głównie na sferze architektonicznej i urbanistycznej tego zjawiska, jednak bardzo szybko okazało się, że meritum studiowanego fenomenu stanowią w zasadzie zwykłe historie powszednie działkowców. Stąd też tytuł wystawy „Proste historie” – wyjaśniają autorzy projektu. Historie te pokazują fundamentalną i ponadczasową potrzebę związku człowieka ze skrawkiem ziemi bez względu na status społeczny. Ukazane zostały historie ludzi z przełomu XX i XXI wieku, którzy swój czas poświęcili na uprawę działki. Te opowieści mają też głębszy wymiar – pokazują dlaczego trwająca od ponad 20 lat próba wykreślania ogrodów z polskich miast może przyczynić się do bezpowrotnego utracenia pewnej tradycji i kultury, która jest niezwykle ważna dla ogromnej rzeszy społeczeństwa polskiego.
Odkrywanie NIE/WIDZIALNEGO MIASTA poprzez „Proste historie” to podzielenie się mikro-historiami miejsc posiadających swoje własne dzieje, swoiste, ale też uniwersalne. Zaprezentowane zostały ogrody działkowe na różnych poziomach funkcjonowania, od wymiaru globalnego, poprzez urbanistyczny i architektoniczny, po społeczny. Prezentowana była ekspozycja fotografii, map i rysunków kreślarskich, prezentująca polskie ogrody działkowe. Wszystko po to, by pokazać bogactwo historyczne polskich ogrodów działkowych. To opowieść rzecz jasna wielowątkowa, dlatego też nie da się jej wyrazić zwykłym tekstem czy eksponatem. Dlatego oprócz opisanych indywidualnych historii zwykłych działkowców, które wydarzyły się na działkach, wystawa składała się także z analizy urbanistycznej działek na tle polskich miast oraz analizy architektonicznej zagospodarowania polskich działek. Zwiedzający wystawę mieli możliwość poznać bohaterów tych opowieści poprzez makiety działek z figurami uczestników danego wydarzenia na działce bądź w ogrodzie, oraz plansze opowiadające te dzieje oraz prezentujące je na zdjęciach. Wszystkie makiety działek stworzyły pewien urbanistyczny zespół działkowy. Zaś każda z historii działkowych pokazanych na weneckim biennale opowiedziana została z perspektywy konkretnej osoby i bardzo konkretnego zdarzenia.
Ten niezwykły projekt promujący dorobek i tradycje społeczności działkowej wsparł zarówno merytorycznie, jak i finansowo Polski Związek Działkowców. – Nasze ogrody działkowe są piękne i niezwykłe, nie tylko dlatego, że służą prawie 5 milionom ludzi w Polsce, ale dlatego, że każda z ponad 1,1 miliona działek to wyjątkowa historia, czasem wielopokoleniowa, która jest miniaturowym obrazem naszego społeczeństwa – mówi Prezes PZD Eugeniusz Kondracki, który cieszy się, że polskie ogrody działkowe miały swoje pięć minut podczas tak prestiżowej imprezy. – Pokazaliśmy w Wenecji skrawek naszego dobra narodowego, jakim są ogrody działkowe, jest się czym chwalić i dobrze, że to robimy. Nie możemy skupiać się tylko na problemach, ale trzeba tez promować Polskę przez te „małe ojczyzny”, jak nazywają swoje działki działkowcy – dodaje.
Wystawa o polskich ogrodach działkowcy cieszyła się dużym zainteresowaniem. Padało wiele pytań szczegółowych o sytuację polskich ogrodów działkowych, o aktualny status prawny, o dostęp mieszkańców do ogrodów czy o sprzedaż gruntów pod zabudowę deweloperską. Projekt „Proste historie” wzbudził zainteresowanie gości zagranicznych, w tym m.in. grupy absolwentów z rosyjskiego instytutu STRELKA oraz lizbońskiego badacza architektury, Mario Caeiro. W czerwcu w ramach spotkania „Architektura służąca ludziom – Biennale Architektury w Wenecji 2016”, raport subiektywny projekt “Proste Historie” był prezentowany przez Marlene Happach, przewodniczącą warszawskiego oddziału SARP. Projekt te będzie też częścią książki „Architektura niezrównoważona”. Autorzy planują także kolejne wystawy z tym projektem m.in. w Muzeum Architektury we Wrocławiu, a także chcą wziąć udział w kolejnych, tym razem krajowych, Festiwalach Architektury.
Tekst: AH
Zdjecia: Wojciech Mazan