Kiedy o pierwszej lub drugiej w nocy otrzymujemy telefon, to od razu spodziewamy się najgorszego. Naturalne jest więc to, że widząc takie połączenie szybko odbieramy, albo oddzwaniamy. Za naszą troskę możemy jednak słono zapłacić, bo wykorzystają ją oszuści z... Afryki.
Telefon dzwoni wpół do drugiej w nocy. Człowiek widzi warszawski kierunkowy i martwi się, czy może dziecku przebywającemu na studiach w stolicy nic się nie stało. Oddzwania, a tam cisza, a po kilku sekundach sygnał rozłączenia - opowiada pan Kazimierz. - Dopiero wtedy oprzytomniałem i zobaczyłem, że numer jest jakiś za długi - dodaje.
Pan Kazimierz padł ofiarą oszusta, który naciągnął go na drogie zagraniczne połączenie. Informacje o tym procederze pojawiają się regularnie od przynajmniej trzech lat, co ciekawe bardzo często na początku nowego roku.
Połączenia są z numerów, które zaczynają się na +243, +221, +225. To nie Warszawa (kierunkowy 22), ani Płock (24), co wielu zakłada. Dzwonią do nas z Senegalu (+221), Wybrzeża Kości Słoniowej (+225), czy Demokratycznej Republiki Konga (+243).
Najczęściej połączenia takie przychodzą do nas w nocy, w porze kiedy większość z nas śpi. Rano się budzimy i widzimy jedno, a nawet dwa połączenia. Długość numeru początkowo nam ucieka i po prostu instynktownie oddzwaniamy.
Jak ostrzegał w swoim komunikacie Urząd Komunikacji Elektronicznej "zdarza się również, że celowo połączenia te są wydłużane - np. w słuchawce użytkownikowi symulowany jest sygnał rozłączenia i jeżeli użytkownik nie rozłączy połączenia w aparacie (nie naciśnie czerwonej słuchawki), połączenie trwa nadal, a co za tym idzie, operator nalicza dalej opłaty za to połączenie".
Jeśli oddzwonimy, to zapłacimy za to bardzo drogo. Koszt połączenia z afrykańskim krajem liczy się w dziesiątkach złotych za minutę. Zdarza się, że poszkodowani, którzy padli ofiarą tej sztuczki często dostawali potem rachunki kilkaset złotych wyższe niż normalnie.
Żeby ochronić się przed takim procederem mamy do wyboru tak naprawdę tylko dwa działania. Po pierwsze zanim do kogokolwiek oddzwonimy sprawdzić numer - wystarczy zwykłe wpisanie go do google’a. Po drugie możemy zablokować połączenia przychodzące z zagranicy. Niestety ani w prawie konsumenckim, ani w telekomunikacyjnym, nie przewidziano takich działań.
Bogusław Dąbrowski