Jak informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od 1 listopada w Polsce zamarzło już 50 osób. Tylko w ciągu ostatniego weekendu siarczysty mróz przyczynił się do śmierci 21 osób. To skutek bardzo niskich temperatur, które szczególnie nocą odnotowywane są w całym kraju, a także ludzkiej obojętności. Tymczasem wystarczy jeden krótki telefon, by ocalić komuś życie. Mimo wielu apeli ze strony policji, odpowiednich instytucji, a także Krajowej Rady, która apelowała do wszystkich Zarządów ROD i działkowców o zwracanie szczególnej uwagi na bezdomnych w ogrodach, nieustająco odnotowywane są kolejne przypadki zamarznięć.
Szacunkowe dane mówią o ok. 30 tys. do nawet 300 tys. osób nie mających stałego dachu nad głową i ciepłego kąta, który pozwoliłby przetrwać zimę. Osoby te szukając schronienia przed chłodem trafiają także do ogrodów działkowych i altanek. Niestety jest to tylko pozorne schronienie, gdyż w wielu ogrodach w okresie zimowym wyłączany jest prąd i woda. Wynika to nie tylko z zakończenia sezonu działkowego, kiedy z ogrodów znikają działkowcy, ale też ze względu na nieprzystosowanie instalacji elektrycznych i hydraulicznych do niskich temperatur, które mogą powodować ich uszkodzenie. Bezdomni, którzy szukają miejsca do przetrwania właśnie w ROD, nie wiedząc o tym, skazują siebie na pewną śmierć. Ponadto nie tylko narażają oni swoje życie, ale także stanowią zagrożenie dla ogrodów działkowych poprzez wzniecanie pożarów.
Dlatego tak ważne jest, by reagować, gdy widzimy osoby bezdomne, śpiące w nieogrzewanych pomieszczeniach, altankach lub na dworze. Najlepiej zawiadomić wówczas policję, straż miejską lub pożarną, które udzielą potrzebującym pomocy (
Zamarznąć można nie tylko wtedy, gdy na termometrach pojawiają się minusowe temperatury, oscylujące między minus 10, a minus 20 stopni Celsjusza. Skrajne wyziębienie i hipotermia możliwa jest także wtedy, gdy człowiek długo przebywa w chłodzie, mimo, iż temperatura jest dodatnia.
Warto o tym pamiętać, że człowiek wychłodzony, zziębnięty, czy zamarzający nie reaguje na pytania i komunikaty, dlatego nie dopytujmy gdzie mieszka i co robi, ale dzwońmy po pomoc. W temperaturze powietrza minus 37 st. C temperatura ludzkiego ciała obniża się o 1 stopień na każde pół godziny. Bez względu na to, czy na mrozie maszerujemy, czy machamy rękami, temperatura nieubłaganie spada. Po kilkudziesięciu minutach na mrozie temperatura ciała obniża się do 35 st. C. To stan płytkiej hipotermii, w której działanie mózgu człowieka jest znacznie ograniczone. Dlatego właśnie marznący człowiek przestaje pamiętać, traci chwilami świadomość i przestaje racjonalnie oceniać swoje położenie. Przy temperaturze ciała wynoszącej 33 stopnie pojawia się apatia, przy temperaturze minus 32 stopni - otępienie. Zwykle zamarzający ludzie bezwiednie przyjmują pozycję płodową. Jeśli widzimy leżącego w takiej pozycji człowieka, reagujmy natychmiast – każda sekunda może decydować o jego życiu.
Krajowa Rada PZD kolejny raz prosi wszystkie Zarządy ROD oraz działkowców o baczne zwracanie uwagi na osoby przebywające w okresie zimowym w rodzinnych ogrodach działkowych. Każdego obowiązuje zwykła społeczna solidarność i sumienie, które nie pozwala być obojętnym wobec niedoli innych. Wyrazem naszego zainteresowania losem bliźniego jest właśnie wykonanie krótkiego telefonu, który zajmie nie więcej niż kilka sekund, a może uratować komuś życie. Dlatego widząc błąkającą się po ogrodach działkowych osobę lub inne niepokojące zjawiska z udziałem nieznanych osób, które mogą być bezdomne, chore lub potrzebują pomocy, należy zadzwonićdo Straży Miejskiej pod ogólnopolski numer 986. Dzwonić można zarówno z telefonów stacjonarnych, jak i komórkowych, nie ma też potrzeby wybierania numeru kierunkowego. Ten jeden telefon uruchamia system koordynacji zimowej, pozwalający bezdomnym przetrwać zimę i jednocześnie przygotowuje ich do wyjścia na prostą.
W miarę możliwości zachęcamy Zarządy ROD do patrolowania ogrodów, w celu sprawdzenia czy znajdują się tam osoby szukające schronienia w nieogrzewanych altanach. Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka. By uratować czyjeś życie nie trzeba być bohaterem, wystarczy rozglądnąć się dookoła siebie i dostrzec w bezdomnym człowieka, któremu trzeba pomóc.
AH
Bezdomnym pomocy udzielają Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej. Ponadto w większości miast działają także schroniska, które przyjmują bezdomnych niezależnie od ilości łóżek i miejsca. Osobom ubogim, pozbawionym dachu nad głową pomagają też wolontariusze z organizacji pozarządowej Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które prowadzi 130 placówek w 61 miejscowościach w całej Polsce (adresy placówek: http://www.bratalbert.org).
Wykaz placówek zapewniających wsparcie osobom bezdomnym (adresy pod linkami)
Województwo dolnośląskie
· Województwo kujawsko-pomorskie
· Województwo lubelskie
· Województwo lubuskie
· Województwo łódzkie
· Województwo małopolskie
· Województwo mazowieckie
· Województwo opolskie
· Województwo podkarpackie
· Województwo podlaskie
· Województwo pomorskie
· Województwo śląskie
· Województwo świętokrzyskie
· Województwo warmińsko-mazurskie
· Województwo wielkopolskie