11 lipca 2012 r. na długo zapadnie w pamięci polskich działkowców. W tym bowiem dniu, Trybunał Konstytucyjny ogłaszając niezgodność z Konstytucją 24 z 50 przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, pogrążył społeczny ruch ogrodnictwa działkowego w Polsce.
Ustawa, która gwarantowała ochronę, dawała prawa, była dla nas działkowców najważniejszym aktem prawnym, legła w gruzach.
Dzisiaj polscy działkowcy zostali pozbawieni wyrokiem Trybunału prawa, które nie tylko gwarantowało bezpieczeństwo jutra, ale dawało również pewność wypłaty rekompensat za posadzone drzewka, wybudowane altanki, czy „odebrane” działki pod budowę drogi.
Jesteśmy rozgoryczeni – to koniec ogrodów!
Nie wierzymy w zapewnienia, że działkowcy nie mają się czego obawiać. Pozostawieni bez przepisów, które tak dobrze chroniły nasze działki, nie mamy podstaw by bronić terenów rekreacyjnych polskich miast, które są łakomym kąskiem nie tylko dla samorządów, ale również deweloperów. Na drodze do osiągnięcia ich celu stała ustawa i Związek - teraz przeszkód nie ma.
Czujemy niepokój, nie wiemy co będzie dalej.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że gmina będzie mogła bez problemu (bez odszkodowań i zgody PZD) przejąć grunty ogrodów działkowych. Trybunał poszedł dalej niż wnioskodawca, zrobił to co chcieli politycy, pominął głos 620 tys. głosów od działkowców w obronie swoich praw.
Dla nas działkowców zaistniałe rozstrzygnięcie to wielka tragedia. Teraz rząd i parlament mają 18 miesięcy do uchwalenia nowej ustawy. Jeżeli wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zostanie wykonany w terminie, to my działkowcy poniesiemy tego olbrzymi koszt - stracimy wszystko!
Działka to nasze życie, to nasza pasja.
Będziemy o nie walczyć.
Samorządy ogrodów okręgu lubelskiego