Coraz bardziej docenia się pożyteczną rolę miejskich pasiek. Przekonali się o tym już mieszkańcy Warszawy i Torunia, gdzie zebrano rekordowe ilości miodu. Warto przypomnieć, że miejskim pszczelarstwem zajmują się także działkowcy w niektórych rodzinnych ogrodach działkowych.
Jedną z form miejskiego pszczelarstwa jest zakładanie pasiek na dachach budynków użyteczności publicznej. W Warszawie od kilku lat dziesięć uli znajduje się na dachu sześciopiętrowego hotelu oraz na jedenastopiętrowym dachu banku i biurowca. Z kolei w Toruniu pięć uli zlokalizowanych jest na dachu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko – Pomorskiego.
Jak się okazuje z miejskich pasiek można pozyskać zdecydowanie więcej miodu niż z tych wyspecjalizowanych, a ich obecność w mieście nie ma wpływu na jakość miodu czy zawartość w nim metali ciężkich.
„Miejski” miód
W Warszawie pierwsza pasieka pojawiła się w 2012 roku, ale w Toruniu to wciąż nowość. W tegorocznym pierwszym miodobraniu zebrano 30 litrów miodu. Opiekę nad tą pasieką sprawuje Regionalny Związek Pszczelarski w Toruniu.
Odpowiednia kontrola i monitorowanie tego typu pasiek jest bardzo ważne, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo. Z tego powodu eksperci zalecają także hodowanie łagodnych odmian pszczół.
Pierwsza miejska pasieka na dachach pojawiła się już w 2002 roku w Krośnie. Można się także z nimi spotkać w Poznaniu, na Śląsku, a także w Krakowie. Ta metoda hodowli pszczół popularna jest również w Europie Zachodniej.
Pasieki w ROD
Należy jednak przypomnieć, że miejskie ogrodnictwo to nie tylko ule zlokalizowane na dachach wysokich budynków, ale również m.in. pasieki na terenie rodzinnych ogrodów działkowych. A te są wyjątkowe, gdyż działkowcy –pszczelarze dokładają wszelkich starań, aby prowadzić je w sposób ekologiczny.
Hodowle pszczół na terenie ROD reguluje regulamin ROD § 37. Przepisy związkowe dopuszczają hodowlę pszczół w zbiorowej pasiece za zgodą walnego zebrania ROD. Pasieka powinna znajdować się na wydzielonym terenie ogrodu odizolowanym od reszty ROD żywopłotem bądź ekranem nie niższym niż 3 m. (zobacz regulamin ROD)
Na stronie pzd.pl w zakładce „Aktualności – Porady ogrodnicze” można zapoznać się z artykułami dotyczącymi pszczelarstwa w ROD, których lekturę gorąco polecamy:
- Hodowla pszczół a nowy regulamin ROD
- Rady doświadczonego pszczelarza i Prezesa ROD
- Hodowla pszczoły murarki
Na pomoc pszczołom
Działkowcy nie tylko sami prowadzą pasieki, ale również angażują się w akcje, mające na celu ochronę pszczół. Jedną z nich jest wspólna akcja Polskiego Związku Działkowców i Greenpeace w 2013 roku, która była częścią kampanii „Przychylmy Pszczołom Nieba”. Podczas niej były rozdawane nasiona roślin miododajnych oraz prowadzone wykłady m.in. na temat roli owadów zapylających na działce oraz apiterapii – leczeniu produktami pszczelimi. - Ogrody działkowe są jednym z nielicznych miejsc, gdzie pszczoły i inne owady zapylające znajdują bezpieczne schronienie. Jeśli ogrodów zabraknie, trudno sobie wyobrazić, co stanie się, po pierwsze, z ludźmi, ale też z całą przyrodą – mówił wtedy Prezes PZD Eugeniusz Kondracki.
Zobacz artykuł: Polski Związek Działkowców i Greenpeace pomagają pszczołom
Kolejna współpraca PZD z Greanpeace miała miejsce w 2014 roku, kiedy to Związek włączył się do akcji mającej na celu budowę hoteli dla pszczół na terenie rodzinnych ogrodów działkowych. Efektem akcji było postawienie hoteli dla pszczół w kilkudziesięciu ROD. Aby ułatwić to zadanieGreenpeace przygotował specjalny poradnik jak można samodzielnie założyć hotel dla pszczół – zobacz poradnik „Hotele dla dzikich zapylaczy. Zrób to sam!”.
Zobacz artykuł: Pomóż zapylaczom. Postaw hotel na swojej działce
Tegoroczna współpraca Polskiego Związku Działkowców z Grenpeace na rzecz pszczół to udział w „Wielkim Spisie Zapylaczy”. Celem projektu jest zdobycie wiedzy, w jakiej sytuacji znajdują się pszczoły i co jest największym zagrożeniem dla ich istnienia. W tym celu w pięciu ogrodach działkowych w Warszawie, Bydgoszczy, Opolu, Ełku i w Przemyślu powstały stanowiska badawcze. Naukowcy zasadzili tam dwa kolory szałwii: białą i fioletową, które mają przyciągnąć owady zapylające. Każdego dnia naukowcy będą monitorować warunki pogodowe, w tym: siłę wiatru i natężenie słońca oraz badać będą wpływ tych czynników na aktywność tych owadów. Materiały będą rejestrowane, a następnie poddane zostaną dokładnej analizie, która pozwoli przebadać różnorodność gatunkową pszczołowatych. Wyniki projektu posłużą do opracowania skutecznych planów ochrony tych pożytecznych owadów w naszym kraju.
Zobacz artykuł: Naukowcy liczą na wsparcie działkowców w liczeniu pszczół. Pomożecie?
PZD przyjacielem pszczół
Już 8 sierpnia w całym kraju będzie obchodzony Wielki Dzień Pszczół. To doskonała okazja, aby zastanowić się co jeszcze można zrobić na rzecz ochrony tych pożytecznych owadów, które zagrożone są wyginięciem. Nie możemy pozwolić na doprowadzenie do sytuacji jaka ma miejsce w Chinach, gdzie wyginęło 100% populacji pszczół. Bowiem jak powiedział niegdyś Albert Einstein „Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”.
AD