Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Kolejne zmarnowanie spotkanie z PO

         W dniu dzisiejszym, tj. 30.11.2013r. odbyło się spotkanie pełnomocników Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej z posłem Markiem Łapińskim. Na rozmowy poseł przyprowadził grupę konsultantów wspierających Klub PO w pracach nad projektem obywatelskim. 

           Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, celem spotkania miało być merytoryczne omówienie kompromisowego rozwiązania w/s. art. 30 projektu ustawy o ROD. Przypominamy, że do tego przepisu PO wprowadziło tzw. „uwłaszczenie” działkowców. Jednak jak wskazują analizy obecne brzmienie art. 30 może przynieść skutek zgoła odmienny. Po pierwsze, ze względu na oczywistą niezgodność z Konstytucją, przepis ten może stanowić podstawę do zaskarżenia przyszłej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto, wyklucza ponad 1/3 działkowców z możliwości ubiegania się o uwłaszczenie. A co najważniejsze, jego zachowanie rodzi konieczność gruntownej przebudowy projektu – sprzecznych z nim jest ok 50% już uchwalonych przepisów.
           Argumenty te przedstawiono już przewodniczącemu KP PO w ubiegłym tygodniu. Dlatego idąc na spotkanie pełnomocnicy Komitetu spodziewali się, że Klub PO przedłoży dziś konkretne zapisy odpowiadające na te zastrzeżenia, lub też argumenty obalające te obawy. Niestety przebieg spotkania wykazał, że PO nie interesowała merytoryczna dyskusją - jej konsultanci ograniczyli się do bagatelizowania zastrzeżeń podnoszonych przez Komitet, Związek Miast Polskich, a nawet resorty rządowe.
Zdaniem prawników PO, wykluczenie 1/3 działkowców z uwłaszczenia nie przeczy twierdzeniu, iż jest ono powszechne. Potwierdzili również, że uwłaszczenie spowoduje konieczność istnienia dwóch różnych systemów zarządzania w ogrodzie objętym uwłaszczeniem – jeden dla uwłaszczonych, drugi zaś dla pozostałych działkowców – jednak nie widzą w tym żadnego problemu. Zastrzeżenia Ministerstwa Finansów prawnicy PO proponują natomiast rozwiązać poprzez zlikwidowanie zwolnień podatkowych dla działkowców. Nie widzą również potrzeby wprowadzenia zasady wykluczającej możliwość swobodnego decydowania przez urzędników w gminie, kto z uprawnionych działkowców będzie mógł faktycznie skorzystać z „uwłaszczenia”, a komu odmówią takiego prawa.
Stanowisko to zdumiało przedstawicieli Komitetu, którzy uznali, iż takie podejście do „uwłaszczenia” bardzo szybko doprowadzi do rozkładu ogrodów i zaprzepaszczenia dorobku działkowców. Zaznaczyli również, że ich mandat – płynący z 924 801 podpisów obywateli złożonych pod projektem - nie obejmuje możliwości akceptowania tak radykalnych i groźnych dla działkowców i ogrodów zmian w projekcie obywatelskim. Wyrazili oczekiwanie, że  w krótkim czasie otrzymają konkretne i racjonalne propozycje PO. Poinformowali również o rosnącym wśród działkowców niepokoju, spowodowanym dalszym wstrzymywaniem prac nad projektem obywatelskim, w sytuacji gdy do terminu wyznaczonego przez TK pozostało zaledwie 82 dni. Dlatego zaapelowali też do posła M. Łapińskiego o interwencję w celu zwołania posiedzenia Komisji rozpatrującej projekt ustawy jeszcze w przyszłym tygodniu – jej przewodniczącym jest poseł S. Łmijan (PO).
Jak widać, brak jakichkolwiek podstaw by uznać, że dzisiejsze spotkanie posunęło do przodu sprawę uchwalenia przepisów niezbędnych dla zabezpieczenia praw działkowców. Zapowiadana podczas demonstracji działkowców przez posła R. Grupińskiego (przewodniczącego Klubu PO) gotowość do rychłego przedstawienia kompromisowej propozycji, jak na razie okazała się pustą obietnicą. Z punktu widzenia działkowców i przyjaciół ogrodów, trzy tygodnie jakie upłynęły od demonstracji, w oczekiwaniu na tą propozycję, to czas stracony. Odmiennego zdania są zapewne ci, którzy liczą, że nowa ustawa nie zostanie uchwalona przed terminem wyznaczonym przez TK, a działkowcy i ogrody znajdą się w próżni prawnej.
Państwa osądowi pozostawiamy do jakiej grupy zaliczyć posłów PO.
(red.)