Działki rodzinne w krajach europejskich odgrywają tak samo znaczącą rolę w życiu społecznym, jak ma to miejsce i w naszym kraju. Korzyści z posiadania kawałka ziemi, który można użytkować i uprawiać są nie do przecenienia, o czym polscy i europejscy działkowcy wiedzą doskonale. Sytuacja polskich działkowców niejednokrotnie była przedmiotem obrad Biura Międzynarodowego Ogrodów Działkowych i Rodzinnych w Luksemburgu, które skupia blisko 3 miliony użytkowników działek zrzeszonych w 15 narodowych związkach działkowców. Kolejny już raz działkowcy z Europy wspierają polskich działkowców w walce ogrody. Na stronie Biura Międzynarodowego pojawiły się banery akcji pt.„Solidarni z polskimi działkowcami”, które zachęcają działkowców Europy do wysyłania petycji skierowanej do polskiego Premiera, Prezydenta, Marszałek Sejmu, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także do klubów parlamentarnych. Aplikacja internetowa, która w prosty sposób pozwala rozesłać list do władz RP dostępna jest w trzech językach: angielskim, francuskim i niemieckim. Działkowcy podpisując się pod tym listem apelują o przyjęcie projektu obywatelskiego odpowiadającego duchowi europejskiego prawa, którego fundamentalnymi zasadami są: ochrona praw nabytych obywateli, autonomia organizacji pozarządowych i pełne respektowanie przez państwo swobody zrzeszania się. „Naruszenie którejkolwiek z tych zasad wobec działkowców polskich uznamy za przejaw dyskryminacji i bezprecedensowego pogwałcenia praw obywateli przez państwo-członka UE” – czytamy w liście europejskich działkowców. W opinii naszych sąsiadów brak zrozumienia ze strony niektórych polityków dla idei ogrodów działkowych i ich funkcji, w żadnym wypadku nie usprawiedliwia traktowania polskich działkowców, jak obywateli II kategorii i postrzegania ogrodów wyłącznie przez pryzmat rynkowej wartości nieruchomości.