"Dobrze byłoby, gdyby największe miasta, takie jak Wrocław nauczyły się żyć w zgodzie z działkowcami i szanować ogrody działkowe, które są de facto dobrem społecznym dla całej społeczności miejskiej Patrząc na uchwalone kilka lat temu studium miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy (MPZP) nie da się ukryć tego, że przyszłość ogrodów działkowych we Wrocławiu jest niepewna. W planach tych, mimo wielomiesięcznych protestów i walki działkowców o ogrody, pozostawiono zaledwie jeden ogród na 156 istniejących wrocławskich ROD. Reszta, czyli ponad 1360ha cennej, zielonej przestrzeni miasta zagospodarowanej obecnie przez działkowiczów, ma być wykorzystana pod domy, biurowce i handel" - czytamy w Dzienniku Trybuna.