Szanowni Działkowcy i Zarządy ROD!
Zwracamy się do Was o kontynuowanie solidarnej obrony naszych wspólnych praw i nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Nieprzyjaznym nam środowiskom wciąż zależy na przejęciu terenów ogrodów działkowych. Nie możemy dopuścić do tego, by w miejscu altan powstały biurowce, apartamentowce czy galerie handlowe. Pamiętajmy, że jedność jest gwarantem naszego sukcesu.
Podczas ubiegłorocznych Dni Działkowca nikt z nas nie miał pewności, że będziemy mogli spotkać się ponownie z okazji tego wielkiego święta. Walka o nową ustawę o ROD nie była łatwa. Przypominała sinusoidę. Gdy już wydawało nam się, że sukces jest bliski, pojawiały się nowe, niespodziewane trudności. Mimo tego polscy działkowcy odnieśli niekwestionowane zwycięstwo. Mamy nową ustawę, która jest sukcesem nas wszystkich. To tylko dzięki temu, że pozostaliśmy razem i nie straciliśmy wiary w naszą siłę, mamy prawo, które gwarantuje dalsze istnienie ogrodów działkowych i pozwala nam świętować Krajowe Dni Działkowca 2014 roku.
Nowa ustawa działkowa dała nam wszystkim wiele praw. Jednym z nich jest możliwość odłączenia się od ogólnopolskiego stowarzyszenia PZD i działanie na własną rękę. Na dzień dzisiejszy na ten krok, zdecydowało się
10 % ogrodów, co jest kolejnym potwierdzeniem siły i jedności naszego środowiska. Związek nie zamierza jednak utrudniać nikomu drogi do działania w pojedynkę, gdyż dla niego zawsze priorytetem było poszanowanie woli i praw działkowców. Cieszy jednak fakt, że większość działkowców chce pozostać razem, mając świadomość, że tylko to jest gwarantem naszych kolejnych sukcesów. Zakusy na tereny ogrodów działkowych były, są i niestety wszystko wskazuje na to, że nadal będą, gdyż nowa ustawa działkowa nie we wszystkich środowiskach samorządowych i politycznych spotkała się ze zrozumieniem i poparciem. Nie wszystkim spodobało się to, że gwarantuje ona działkowcowi prawo do działki, prawo do odszkodowania w przypadku likwidacji i prawo do działki w odtworzonym ogrodzie. Dlatego środowiska przeciwne istnieniu ogrodów działkowych podnoszą zarzut niekonstytucyjności ustawy.
Wyjątkowo niekorzystne okazały się działania Związku Miast Polskich, który zaktywizował się jeszcze w grudniu ubiegłego roku, gdy działkowcy po kilkunastu miesiącach zmagań w Sejmie, czekali już tylko na podpis Prezydenta RP pod swoją ustawą. Wtedy właśnie do gry wkroczył ZMP, który dość głośno zaczął promować tezę, że ustawa działkowa jest niekonstytucyjna, dlatego jak najszybciej nad jej zapisami powinien pochylić się Trybunał Konstytucyjny. Stanowisko to wywołało prawdziwą burzę wśród działkowców, którzy swój sprzeciw wyrazili w setkach stanowisk skierowanych do prezesa ZMP Ryszarda Grobelnego. Jednak dzięki aktywności PZD i zangażowaniu działkowców 28 sierpnia br. strony zawarły porozumienie, w którym ZMP wycofał się ze swoich propozycji i zadeklarował współpracę z działkowcami. Jest to z pewnością kolejny, nasz wspólny sukces.
Niestety, działkowcy nie mogą nadal odetchnąć z ulgą. W czerwcu tego roku kolejną burzę w ogrodach wywołała Rzecznik Praw Obywatelskich, która w swoim wystąpieniu do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej zasugerowała, że ustawa działkowa jest niekonstytucyjna. Najbardziej absurdalne w całej sytuacji jest jednak to, że pretekstem do wystąpienia Ireny Lipowicz były listy tzw. stowarzyszeń z Krosna, Przemyśla i Małopolski. Pierwsze dwa to stowarzyszenia prezesów uzurpujących sobie prawo do zarządzania ogrodami i środkami działkowców, którym zależy przede wszystkim na załatwieniu partykularnych interesów. Pod szyldem małopolskiego, nieistniejącego stowarzyszenia, ukrywa się jeden człowiek, który od kilku lat prowadzi zaciekłą walkę z PZD. Zadziwiające jest więc to, że RPO wsłuchuje się z uwagą w głos tak mało wiarygodnych osób, lekceważy równocześnie to, co ma jej do powiedzenia milion obywateli. A informacje na temat tego, co działkowcy myślą o całej sprawie, RPO może sobie odświeżać każdego dnia, kiedy na jej biurko trafiają setki krytycznych stanowisk użytkowników działek.
Na dzień dzisiejszy trudno jest ocenić, jak faktycznie skończy się ta sprawa. Jedno jednak jest pewne. Jeżeli faktycznie RPO zignoruje falę krytyki
i oburzenia działkowców i ustawa o ROD trafi do Trybunału Konstytucyjnego, chyba trudno będzie komukolwiek uwierzyć, że żyjemy w państwie prawa. Trudno też będzie oprzeć się tezie, że RPO wystawiła na ośmieszenie i podważyła autorytet wszystkich posłów i senatorów, którzy niemal jednogłośnie zagłosowali za wejściem ustawy działkowej w życie, gdyż nie mieli najmniejszych wątpliwości, że jest ona zgodna z Konstytucją RP.
Na tym zagrożenia wymierzone w działkowców się nie kończą. Kolejnym jest styczniowe orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który pod znakiem zapytania postawił legalność niemal wszystkich spośród 900 000 altan w ROD.
NSA uznał, że altana to konstrukcja o ażurowych ścianach chroniąca przed deszczem, podczas gdy od 120 lat altany to małe domki zapewniające wypoczynek i rekerację. Tak jest w całej Europie, także w Niemczech. W odpowiedzi na to Związek opracował projekt ustawy nowelizującej prawo i w efekcie gwarantującej spokój działkowcom. Obecnie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop rozbiórkom altan” zbiera podpisy popierające projekt ustawy. Dzisiaj jest ich 250 tysięcy, ale naszym celem jest to, by każdy działkowiec złożył podpis. Musimy bowiem pamiętać, że im większym poparciem obywateli cieszy się jakaś inicjatywa, tym większe szanse na jej przyjęcie w Sejmie. To od nas zależy, czy uda nam się powtórzyć sukces sprzed roku, kiedy to pod ustawą o ROD, udało nam się zebrać rekordową liczbę podpisów. Na razie odpowiedź na to pytanie pozostaje pod znakiem zapytania. Jedno jest jednak pewne. Sukces jest w naszych rękach.
Szanowni Działkowcy i Zarządy ROD
Ponieważ uchwalenie ustawy o ROD nie zakończyło ataków na ogrody i Związek, musimy się bronić i o to zwracamy się do wszystkich działkowców, ich rodzin i zarządów ogrodów. W tych sprawach nie wolno być obojętnym, musimy być nadal zintegrowani i zwarci, bo jak pokazuje historia, od zawsze był to klucz do naszego sukcesu.
Pamiętajmy, że solidarność jest dobra, ale solidarność aktywna jeszcze lepsza.
Uczestnicy
Krajowych Dni Działkowca Warszawa 2014
Warszawa, dnia 6 września 2014 r.